GALERIA wydarzeń
Krasnoludki wiedzą już, jak przygotować się do zimy. Potrafią nawet ukisić kapustę, a półki w ich spiżarni nie świecą pustkami.
W ubiegłym tygodniu dzieci z grupy „Smerfy” udały się z wizytą do Muzeum Sztuki Drukarstwa i Papiernictwa w Supraślu. Zwiedzając muzeum przedszkolaki mogły się wczuć w rolę piętnastowiecznych drukarzy, miały okazję obejrzeć maszyny drukarskie, oraz poznać tajniki produkcji papieru. Dowiedziały się kim był Gutenberg, a także poznały różne techniki druku. Jednak największą atrakcją była możliwość wykonania zakładki do książki. Wycieczka z pewnością na długo pozostanie w ich pamięci.
Kranoludki już dobrze orientują się w częściach ciała, ale narysować głowę zgodnie z treścią wierszyka to jeszcze dla nich wielka sztuka.
Krasnoludki wiedzą już, że las to dom wielu zwierząt, a jedno z nich ma kolce ostre jak długie igiełki sosny czy krótkie świerku. Rodzina jeży z pobliskiego lasu zachęciła dzieci do porównywania wielkości.
Krasnoludki potrafią już rozpoznać muchomora, określić czy jest duży czy mały, oraz porównać ilość kropek na kapeluszu, stosując określenia dużo, mało. Wiedzą również jak niebezpieczne jest spożycie trujących grzybów.
Do grupy najmłodszych przedszkolaków przyszedł wąż, uszyty przez babcię Sebastianka. Wąż otrzymał zadanie specjalne – nauczyć Krasnoludki chodzenia parami. Pierwszy spacer z wężem podziwiała nawet mała wiewióreczka, która wybiega dzieciom na spotkanie.
W zasady ruchu drogowego Krasnoludki wprowadził oczywiście krasnoludek – Tadek. Wytłumaczył, jak bezpiecznie przejść przez ulicę, co oznaczają poszczególne światła sygnalizatora, jak wygląda „zebra”. Mądre przedszkolaki przez cały tydzień praktycznie utrwalały zdobytą wiedzę i to z sukcesem, bo każdy z nich zdał egzamin praktyczny z przechodzenia przez jezdnię i otrzymał odznakę bezpiecznego przedszkolaka.
Muminki i Elfy wybrały się na wycieczkę do Białegostoku. Najpierw dzieci obejrzały przedstawienie pt "Czerwony Kapturek" w Teatrze Lalek, a potem bawiły się w Krainie Smyka. Był czas na smaczny posiłek, a także... na sen w autokarze po wyczerpującym brykaniu.